Na cukrzycę choruje dziś jeden na 10 Polaków, czyli ponad 3 mln
ludzi. Co roku umiera na nią 30 tys. osób, a dwa razy więcej zaczyna
chorować. Mimo że ONZ określił cukrzycę epidemią XXI wieku, w Polsce
chorzy nadal nie mają realnego dostępu do leków najnowszej generacji.
– Szereg nowoczesnych leków, które są refundowane w całej
Europie, w Polsce jej nie podlega. W związku z tym pacjent jest leczony
nieskutecznie. Nie ma możliwości zapobiegania groźnym powikłaniom
cukrzycy, które potem są niezwykle drogie w leczeniu i rehabilitacji.
Takie są mankamenty lecznictwa diabetologicznego w Polsce – wyjaśnia prof. zw. dr hab. med. Jacek Sieradzki z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Diabetolodzy podkreślają, że o konsekwencjach cukrzycy trzeba myśleć
od razu po jej wykryciu. Mimo że jej początkowe objawy nie są dokuczliwe
dla pacjenta, brak leczenia lub jego niewłaściwy przebieg może
prowadzić do groźnych powikłań.
– Podwyższony poziom cukru nie jest nawet przez pacjenta
specjalnie odczuwalny. Jeżeli jednak przez długi czas we krwi jest za
dużo glukozy, to niszczy ona naczynia krwionośne. Leczymy więc pacjenta
dzisiaj, żeby za 10-20 lat nie był dializowany, czyli żeby nie zostały
zniszczone naczynia w nerkach, żeby nie stracił wzroku, nie miał zawału
serca, udaru mózgu lub amputowanej kończyny. To jest choroba, o której
trzeba myśleć wiele lat do przodu. Nadal nie jesteśmy jednak
przyzwyczajeni do tego, żeby myśleć w takiej perspektywie – mówi agencji Newseria Biznes prof. dr hab. n. med. Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.
Dlatego eksperci podkreślają, że zastosowanie nowoczesnych leków daje
pacjentowi szansę na normalne, zdrowe życie. Najnowsza generacja leków
przeciwcukrzycowych, czyli leki inkretynowe, są bardzo drogie, a
nie podlegają refundacji. Kuracja kosztuje miesięcznie od 200 do nawet
600 złotych.
– Każde obniżenie ceny będzie korzystne. Jeżeli lek kosztuje 200
zł, a będzie kosztować 100 zł, to już większa grupa pacjentów będzie
mogła sobie na niego pozwolić. To decyzja bardziej polityczna czy
ekonomiczna, na jaki poziom refundacji i dla jakiej grupy chorych możemy
sobie pozwolić – mówi prof. Czupryniak.
W ocenie posła Tomasza Latosa, szefa Sejmowej Komisji Zdrowia,
wspieranie chorych w tym, by mogli stosować nowoczesna terapię per saldo
opłaciłoby się także budżetowi.
– Jestem orędownikiem mądrego wydawania pieniędzy, stosowania
nowych terapii, które – gdyby dobrze policzyć – okażą się opłacalne
również z punktu widzenia państwa. Mniej będzie zwolnień lekarskich
i hospitalizacji, a więcej będzie skutecznie wyleczonych pacjentów, i to
pacjentów, którzy unikną powikłań – podkreśla poseł Tomasz Latos.
Prof. Jacek Sieradzki z UJ wyjaśnia, że fenomen leków inkretynowych
polega na ich inteligentnym działaniu. W przeciwieństwie do insuliny
obniżają one poziom cukru u chorego tylko wtedy, gdy jest on zbyt
wysoki. Nie powodują jednak niedocukrzenia, które dla diabetyków jest
równie groźne jak nadmiar cukru w organizmie, ów nadmiar odpowiada
nie tylko za otyłość i stany lękowe pacjentów, lecz także powoduje
powikłania sercowo-naczyniowe.
– Pacjent, który przyjmuje leki inkretynowe, ma dobrze wyrównany
cukier, wobec tego nie ma powikłań, czyli nie generuje też olbrzymich
kosztów, jakie wynikają z tych powikłań – konkluduje prof. Jacek Sieradzki. – Problemem
jest dostępność polskich pacjentów do nowoczesnego leczenia. Na pytanie
dlaczego te leki – wielokrotnie desygnowane do refundacji – nie wchodzą
na listę leków refundowanych, nie umiem odpowiedzieć.
To jest blog Grupy wsparcia " Diabetyk" w Czechowicach-Dziedzicach Na stronach będzie można przeczytać co robimy , jakie mamy plany i wszystko to czym nasza grupa się zajmuje i czym żyje . Wiele dobrych rad i wskazówek dotyczących diabetyków ale także jak się bronić przed cukrzycą. SPOTKANIA NASZEJ GRUPY ODBYWAJĄ SIĘ PRZY Traugutta 1( wejście od strony Rehabilitacji , 1 piętro ostatni pokój po lewej stronie ) Kontakt tel. z administratorem strony 509247354